Nie matura, lecz chęć szczera...

...oraz okazyjnie dokupiony dyplom - zrobią z ciebie członka miłościwie nam panującej elity.

Na czym śmiga Iga?

Wybitni sportowcy muszą się cały czas pilnować.

Zwłaszcza w Polsce, gdzie wystarczy raz sztachnąć się rodzimym powietrzem, by zaraz przekroczyć wszelkie normy dla każdej możliwej substancji dopingowej.

Na wojnie, jak na wojnie - są okopy, są wykopy

Oto fundamentalny wkład polskiej dyplomacji w wygranie bieżącej wojny:

wywalczona możliwość odkopania naszych trupów, by zyskać więcej miejsca na świeże, ukraińskie.

Wielki Fotomontażysta

Za rzeczywistość uznajemy po prostu najdoskonalszy z podsuniętych nam deep fake'ów.

Tylko kto podsuwa?

Psia grypa - eskalacja objawów

Służba stała się tak niewdzięczna, że policjant wolał zastrzelić kolegę, niż pozwolić mu dalej męczyć się w mundurze.

Opakowanie zastępcze

Prezes tak bardzo wstydzi się własnej partii, że nawet jej prezydenckiego kandydata wolał nazwać na cześć wrogiego obozu - obywatelskim.

Zresztą w imię zwycięstwa gotów byłby go nazwać choćby i Niemcem.

Chwały i sławy!

Internacjonalni Rafaelici tryumfują, ale jeszcze będą mieli się z pyszna.

Gdy lud głosujący miast i wsi przypomni im za pół roku, że jeśli Polskę zbaw, to tylko Rado-sław lub Przemy-sław.

Ewentualnie Sławo-mir.

Ślepa uliczka wynalazczości

Nikt jakoś szczególnie nie chwali się wymyśleniem śniegu.

Nic dziwnego - to wyjątkowo nieprzydatny wynalazek.

Domki w Słupsku

Pan Daniel z Pcimia tak bardzo uwierzył w rolę, w której go obsadzono, że chyba przestał być po prostu figurantem z nowymi zębami.

To już nie zwykły słup - to cały słupsk!

Dzielnie próbując odciąć świat od własnej dezinformacji

Może jak Ruskie zaorają już wszystkie kable na Bałtyku, wreszcie przestanie nam działać ten cały cholerny internet.

Nasz beniaminek, niesforny a całuśny!

Ukochanemu beniaminkowi zawsze wolno więcej. Może napyskować matce, albo stłuc pamiątkowy wazon.

Może zbombardować każdego sąsiada. A nawet sam moskiewski Kreml, gdyby przyszła mu fantazja.

Amerykański tatuś na wszystko mu pozwoli. Surowe zasady i ograniczenia rezerwując dla reszty potomstwa.

Zwłaszcza dla pryszczatego nastolatka znad Dniepru.

Rozbicie dzielnicowe (przez dzielnicę rozbicie)

Do stłamszenia takiej pustawej Szkocji powinna nam starczyć przykładowa Kaszubia.

Tymczasem i cała Polska nie dała rady.

Świecka niewiara

Jeśli ciało jest świątynią...

...to w większości przypadków dach przecieka, puszka z datkami na remont świeci pustkami, a zakrystian ciągle łazi pijany.

Wyczekiwana zmiana ról

Jedyna pociecha, że tym razem w ramach tradycyjnej zdrady Zachodu...

...wreszcie będziemy Zachodem, a nie stroną zdradzaną.

Uzurpatorka u bram!

Pochodzenie żony kandydatowi nie zaszkodzi.

Zaszkodzi mu jej samodzielność w myśleniu i działaniu. Bo kto to widział, żeby prawdziwa dama zabierała głos?

Zabierała - w domyśle mężczyźnie.

Gazy domowe

Zdaje się, że rodacy właśnie odkryli trutkę na szczury jako względnie legalny sposób na aborcję do dwunastego roku życia.

Za słomy przewodem złączy się z narodem

Mogą se komuniści robić pra-, pre-, a nawet pro-wybory dla swoich internacjonalnych fircyków, a i tak na koniec przyjdzie jakiś prezesowy pszenny pomazaniec i postawi na słomę.

Konferencja w intencji oszukania ludzkiej natury

Mimo iż zmiany klimatu promują się ostatnio coraz bardziej widowiskowymi powodziami i pożarami, nadal skuteczniejsza okazuje się staroświecka reklama hamburgerów, samochodów i międzykontynentalnych wakacji na każdą kieszeń.

Na południe od linii demarkacyjnej

Skoro Rosja postanowiła stać się Koreą Północną, Ukraina - dla zachowania symetrii - będzie chyba musiała oddać się lukratywnej produkcji aut, telefonów i całkowicie plastikowych bojsbandów z pod znaku U-Pop.

Numerologia: 11/11

Teoretycznie z takim świętem narodowym powinniśmy być świetni w futbol.

Ale zamiast porządnej jedenastki, dostaliśmy tylko racowisko na trybunach.

Kot-dog

Mniejsza już o te pierwotniaki...

Tak naprawdę nieustraszonego Prezesa Polski uchodźcy przerazili dopiero tym, że - jak naucza amerykański elekt - jedzą psy.

A zwłaszcza koty.

Unia personalna

Najpierw pan Andrzej wyznał, że jako prezydent czuje się królem Polski.

Obecnie trwają zaś gorączkowe rokowania, jak by tu w roli kandydata na jego sukcesora obsadzić amerykańskiego elekta w czerwonej czapeczce zamiast korony.

Trochę słodkie, mocno straszne

Im szybciej dzieci znajdą gwoździe w swoich cukierkach, tym lepiej pojmą prawdziwą naturę otaczającej je rzeczywistości.

Ameryka będzie zaraz tak wielka... że nie wszyscy się w niej pomieszczą

Trzeba natychmiast wprowadzić wizy dla Amerykanów, bo już za chwilę połowa z nich zacznie rozglądać się za bezpiecznym azylem.

Na cztery lata. Albo i na czterdzieści cztery.

Don Oranżuan

Rzecze on: w Biały Dom Pomarańczowy Don, albo domu nie będzie wcale!

Zachód wiecznie dziki

Sympatyczna pani Kamila wygrać, niestety, nie zdoła, gdyż Amerykanie (a za nimi reszta świata) oczekują po swoim wodzu naczelnym tylko jednego: żeby był prawdziwym kowbojem.

Bez względu na to, czy nosi kapelusz biały, czy czarny. 

Uwaga: internacjonałka na korcie!

Nie pękła pod presją.

Nie może być prawdziwą Polką.

A już na pewno nie Polakiem!

Kandydat incognito

W Ameryce najpewniej znów zwycięży kompletny bezwstyd.

Tymczasem nasi kandydaci na urząd najwyższy krygują się jak przedszkolaki: gdyby to od nich zależało, swoją tożsamość zdradziliby najchętniej dopiero dzień po wyborach.

Winny wielkiej wody

W Hiszpanii muszą mieć jeszcze gorszego Tuska niż nasz, skoro ich powódź większa.

Wszystkich świętoszkowatych + bezduszki

Podwójne święto jakże potrzebne w kraju, gdzie każdy chętnie powoła się na klauzulę sumienia.

Zwłaszcza gdy zamierza postąpić bezdusznie.