brzydka prawda z poziomu chodnika
Straciliśmy bramkarza. Na rzecz nikotynowego nałogu.
W każdej innej bramce mógłby popalać sobie pomiędzy akcjami. Lecz nie w naszej, gdzie obrona Częstochowy trwa pełne dziewięćdziesiąt minut plus dodatkowa żarliwa modlitwa o cud przez całą przerwę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz