I znów bezrozumne komunistyczne ujadanie!
Tymczasem sprawa jest oczywista: skoro ludziska nie dostają kredytów, to przychodzi dobrodziej minister i kupuje w podarku dla zaprzyjaźnionych fundacji.
A wszystko po to i tylko dlatego, żeby się nam nieruchomości niepotrzebnie po miastach nie marnowały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz