Strach pomyśleć, co nasi włodarze ufundują za pieniążki od Niemca: sto tysięcy kolejowych szprych z każdej wioski do Baranowa, czy też może przekop Europy z Żoliborza wprost do Śródziemnego Morza?
A na koniec - mimo najlepszych chęci - i tak trzeba będzie wszystko rozebrać i zasypać.
Oraz wyznaczyć kozła ofiarnego. O nazwisku przypadkowo rymującym się z "plusk".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz