Próbował i próbował, ale w obecnym tempie rozdać całego majątku przed śmiercią by nie zdołał.
Na szczęście po to wymyślono rozwody, żeby mężczyzna mógł zbiednieć skutecznie a gwałtownie.
Dzięki żonie - wkrótce już byłej - konanie w nędzy znów znalazło się w orbicie możliwości naszego drogiego Billa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz