Do umysłu antyszczepionkowego przemówi tylko argument spisku.
Większego spisku. Spisku wielopłaszczyznowego.
Rząd Światowy rozsiewa pogłoski o szkodliwości szczepień, bo obywatelem mentalnie splątanym po wirusie łatwiej manipulować.
Koncernom farmaceutycznym zależy, żebyśmy jak najdłużej chorowali, bo pacjent przewlekły jest wart więcej niż podwójna nawet dawka szczepionki.
Wreszcie Gates, Bill Gates, dążąc do depopulacji, potrzebuje byśmy chorowali. Bardziej chorują zaś niezaszczepieni.
Podsumowując: powyższe trzy siły diaboliczne - oraz pomniejsi zwyczajowi podejrzani - perfidnie wykorzystują sceptyków spod znaku pewnej pani Justyny, by zniechęcać do jedynego rozwiązania, które może powstrzymać ich zapędy i uratować poczciwą ludzkość.
Walka trwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz