Obostrzeniami się nie przejmować, wyznawców jak sardynki przed ołtarzem upychać!
A gdyby jajogłowe niedowiarki próbowały świątynie jednak zamknąć, zawsze pozostaje powrót do korzeni.
Dopiero w katakumbach chrześcijaństwo ma szansę stać się na powrót sexy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz