Pytanie, w którym porcie nasi trzymają całą saletrę?
Bo że trzymają, to przecież jasne. Wszak na tym polega i nasz narodowy styl, nonszalanckie "jakoś to będzie".
Najwyżej potem dymiącym wrakiem i wskazaniem winnych zajmie się komisja pana Antoniego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz