Nie dość że prawdziwemu Polakowi szkodzi czytanie książek, to dla jego zdrowia szkodliwe okazuje się nawet obcowanie z pisarzem.
Również z martwym, zapakowanym już w trumnę. O czym dobitnie świadczy wybuch epidemii wirusa na ostatnim głośnym pogrzebie branżowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz