Dlaczego dziadki z wehrmachtu boją się poczty?

Inaczej śpiewałyby folksdojcze, gdyby dać im możliwość zamówienia głosu przez którąś z rzekomo szacownych zagranicznych firm kurierskich.

Na Pocztę Polską po prostu uczuleni genetycznie przez wydarzenia z Gdańska w trzydziestym dziewiątym...

Jego Zatwardziałość

Wraz z kroczącą kanonizacją Prezesa Polski stajemy przed nieuchronnym pytaniem - czy Jego Nieomylność aby nadal defekuje?

O ile oczywiście raczył defekować uprzednio. Wszak na surowym obliczu zawsze rysowało się samozaparcie, płynnie (?) przechodzące w zaparcie właściwe.

Gowinalia '20

Tradycyjne wiosenne Gowinalia trwają w najlepsze: władza dwoi się i troi, miesza z opozycją, twórczo łącząc błazenadę z maskaradą, by umilić narodowi kwarantannę i rozproszyć ewentualne czarne myśli.

Głowa do góry, z tą ekipą nudno nie będzie!

Sukcesja: Kim zastąpion Nikim?

Prezes Korei Północnej naraz gdzieś zanikł.

Tymczasem w zaciszu delfinarium koreański Pan Zbyszek już zaciera swe spocone łapki.

Unieważnienie

Ile zbędnej jest w świecie ludzkiej pracy i aktywności, widać teraz, kiedy im się nie oddajemy.

Zbyteczni zaraz okazywać się będą i sami ludzie.

Byle tego nie zbiebrzyć, panowie!

W sytuacji, gdy płoną nawet bagna, palenie kart do głosowania wydaje się cokolwiek lekkomyślne.

Lepiej je wrzucić do urny, przy okazji odsyłając obecną tzw. głowę państwa na makulaturę historii.

Oblężenie Spalingradu

Ropa tak tania, że rodacy wraz z całą kwarantanną zaraz przesiądą się do samochodów.

Krążąc darmo i bez celu po wszystkich mniejszych i większych Spalingradach ojczyzny.

Normalizacja z akcyzą

Skoro państwo pozwala obywatelom palić papieroski i dostawać raka, powinno również dopuścić ich wreszcie do normalnego życia, a co za tym idzie - zarażania się wirusikiem.

Oczywiście pobierając przy okazji akcyzę stosownej wysokości.

Flisacy psylocybiny, czyli biuro podróży bez trzymanki

Zwiastuje się wyraźną zwyżkę cen psychodelików, jako że w dzisiejszych czasach jedyna dostępna podróż egzotyczna to spływ wzburzoną rzeką oszukanych zmysłów wprost w wewnętrzne jądro ciemności.

Najstarszy zawód świata uwolniony jako pierwszy

Z okowów kwarantanny uwolniony został niedoceniany wcześniej sektor gospodarki: do parków i lasków mogą nareszcie powrócić cichodajki obu płci.

I tylko budżet na tej sprzedaży poza zasięgiem kas fiskalnych nic a nic nie skorzysta.

Niedorzucanie do domowego ogniska

W oczekiwaniu na rozmrożenie szkolnictwa ludność powoli przestaje karmić dzieci.

Żywione trwają bowiem w niezdrowym pobudzeniu, rozsadzając domy i mieszkania.

A nuż się uda, czyli każde pokolenie zasługuje na swą samobójczą szarżę

Nie ma co wybrzydzać. Nie wiadomo bowiem, kiedy (i czy w ogóle!) odbędą się jeszcze wybory z jakimkolwiek sensownym i niezależnym kandydatem.

Dlatego, zaciskając zęby, dla ojczyzny ratowania, należy podjąć ryzykowną grę i zagłosować.

Czyż konna szarża na czołgi bywała wyzwaniem mniej beznadziejnym?

Wielkie piękno

Odkąd wszyscy w maseczkach, wyraźnie wzrósł na ulicach odsetek pięknych dziewcząt.

A zwłaszcza pięknych wąsatych Polaków.

Dziad na dziadach

Problem z panem Prezesem polega nie na tym, że raz wjechał sobie na cmentarz, lecz że tego cmentarza duchem nigdy nie opuszcza. A Polską rządzi dziś jedna tylko trumna - jego własna.

Następne wakacje...

...już na nowej wyspie na Pacyfiku, w całości złożonej z dzisiejszych masek i rękawiczek.

Plon suszy

Dzięki słonecznej pogodzie szybciej wyschną drukowane przez Bank Narodowy miliardy.

W takim klimacie najlepiej rośnie inflacja.

Artykuły pierwszej potrzeby

Włosi w pierwszej kolejności przywracają działanie księgarni.

U nas też by można.

Po pierwsze nikt nie używa. Po drugie mędrków, co czytają, rodakowi i tak nie byłoby żal.

Zbrodnia optymizmu

Optymiści wieszczą, że na gruzach obecnego świata wkrótce wyrośnie jeszcze wspanialszy - sprawiedliwy, cyfrowy i ekologicznie zrównoważony.

Zupełnie jak po Wielkim Kryzysie dziewięćdziesiąt lat temu, kiedy ideologie społecznego postępu padły na równie spulchnioną glebę...

FIFO: rezurekcja

Jeśliby przyjąć bezpieczne założenie, że niebiańskie magazyny działają zgodnie z zasadą FIFO, ci, co wcześniej zemrą, wcześniej też zmartwychwstaną.

Nie lękajmy się więc: oddychając pełną piersią obecnym morowym powietrzem, w istocie po prostu przepychamy się w kolejce do nieśmiertelności.

Na wirażu dodał gazu

Szykuje się wysyp nowych Szurkowskich, a może i Majków, skoro każdego dnia rowerzyści miast i wsi muszą co sił w nogach umykać przez polującą na nich milicją.

Wraz z narastaniem psychozy w nieunikniony sposób rośnie też forma.

Wojna na górze

Pogrzeb brata popsuty przez wybuch wulkanu, dziesiąta rocznica zamachu przez epidemię... Znów nikt nie przyjedzie.

Czyżby Pan Bóg śmiał wadzić się z Prezesem Polski?

Stworzenie Polski: dzień siódmy

Po trudzie jak po grudzie dzień spoczynku w brudzie
Na kacu dusznym duchu mamrocz nam o cudzie

Przyroda upomina się o swoje, listownie

Wiosna - zupełnie jak wybory - odbyć się musi.

Rząd intensywnie pracuje już nad rozporządzeniem o wariancie korespondencyjnym.

Tylko czy poczta podoła?

Pomroczność jasna

Wszyscyśmy pogrążeni w tak ciężkiej malignie, że zwiduje się nam, jakoby dwóch Jarosławów mocowało się w telewizorze: Jarosław Prawdziwy z Jarosławem Fałszywym.

I kiedy zupełnie już nie wiadomo, który jest który... okazuje się, że to wszystko jednak naprawdę.

Typowani podejrzani

Prędzej niż później będzie wypadało dla zaistniałej katastrofy znaleźć odpowiedniego kozła ofiarnego.

Oczywiście sztuka atrybucji winy rządzi się swoimi prawami, wśród których naczelnym jest korzystanie ze sprawdzonych wzorców.

Mówiąc wprost: dobrze wiadomo, kto za tym stoi, więc z braku realnych Żydów i muzułmanów strefy "wolne od" zostają natychmiast rozszerzone na całą ojczyznę.

Najbardziej poszukiwany pracownik na rynku

Już zaraz pierwsi ozdrowieńcy wracający na rynek pracy będą mogli dopisać sobie do pensji jedno zero.

Jak naucza nas Muenchhausen...

Trzeba się będzie samemu za włosy z bagna wyciągać, bo na brzegu nie został już nikt.

Sam sobie listem i listonoszem

Wybory co prawda czekają nas korespondencyjne, ale paczkę z głosem trzeba będzie osobiście nadać na poczcie.

Przemoc jak bąbelki

Pod kapslem wstrząśniętej butelki buzuje aż miło.

Nie ważne już czy w końcu odkręcą, czy przeleje się samo - chluśnie konkretnie i po wszystkim.

Stworzenie Polski: dzień szósty

Pana już tylko trzeba na tym kartoflisku
O nieufnym spojrzeniu i pianie na pysku