Pan Prezydent lepszy nawet niż Jezus z Nazaretu - jedną ręką rozmnaża miliardy dla potrzebujących, a drugą zwinnie wyciąga stolec spod zadka samego prezesa telewizji.
Prawdopodobnie w nielicznych wolnych chwilach pisze też wiersze, ale wrodzona skromność nie pozwala mu publicznie epatować i tym talentem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz