Różnica między Polską a Rosją jak zwykle bierze się ze skali i rozmachu: tamci rozbierają, gdy my tylko o rozbieraniu marzymy.
Naszą wyższość moralną zawdzięczamy więc jeno słabości. Jak wynoszący się nad gwałciciela impotent.
Który sam przed sobą udaje, że swego ostatniego wstydliwego numerka na Zaolziu już nie pamięta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz