I być może w sto lat po zakończeniu rozbiorów i uzyskaniu niepodległości Kurdowie też będą emocjonować się tym, że jakiś prokuratorzyna o szczurzej urodzie nie dostał się do parlamentu...
Tymczasem jednak znajdują się na scenie całkiem prawdziwej historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz