W Ukrainie cisza. Prezydent elekt zaszył się w szkole domowej, by jeszcze przed inauguracją nauczyć się rodzimego języka.
Niestety, nasz przywódca z formułowaniem zdań nie ma najmniejszego kłopotu, więc zawsze chętnie coś chlapnie. Zgodnie z dewizą: niech się wstydzi ten, co słucha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz