W aferze dnia najsmutniejsze jest chyba to, że przedsiębiorczy urzędniczyna swą posadę, a zapewne i wolność zawierzył podejrzanym elektronowym szumidełkom.
Dawniej kiedy dwaj prawdziwi mężczyźni chcieli szczerze pogadać, po prostu szli do kibla i rozkręcali wszystkie kurki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz