Od dzisiaj sędziowie Sądu Najwyższego na emeryturę przechodzą prawie tak szybko jak piłkarze, muszą więc prędko znaleźć sobie zajęcie na drugą połówkę życia.
Któryś zawsze może ubiegać się o urząd prezydenta, a nawet prezesa Rzeczypospolitej, gdzie ograniczeń wiekowych brak.
Widocznie na tych akurat stanowiskach odpowiedzialność jest mniejsza, a demencja i ogólne zdziadzienie przeszkody dla kandydatów nie stanowią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz