Pracują ciężko, ale na koniec dnia, tygodnia, miesiąca praca żadna nie jest wykonana, a cel pozostaje nieosiągnięty.
Gdyby zajmowali się czymś ponad przelewanie z pustego w próżne, dawno zasłużyliby na prawdziwą nagrodę. A tak - musi wystarczyć im te marne kilkadziesiąt tysięcy na głowę wypłacane pośród niemądrego populistycznego zgiełku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz