Szpetna panienka nabiera śmiałości, by oderwać się od prawej ściany i podreptać w stronę środka parkietu. Niestety, nikt tu na nią nie czeka.
Gorzej, dawniejsze bezpieczne miejsce na uboczu też już zajęte! Kaszalotów ci u nas dostatek, a każdy tylko czyha, żeby się jakoś ustawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz