Jeśli spełnią się wszystkie padające z każdej strony zapowiedzi, to przyszły skład parlamentu będziemy zmuszeni w całości wybierać spośród pensjonariuszy zakładów penitencjarnych.
Może ponadpartyjne schylanie się po mydło w łaźni pozwoli też wreszcie obniżyć poziom - politycznego? - napięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz