Powtórzmy: z braku fal tsunamicznych, ożywających niespodziewanie wulkanów czy choćby pojedynczej solidnej strzelaniny w szkole podstawowej nasze tabloidalne potrzeby zmuszeni jesteśmy zaspokajać za pomocą lichej instalacji gazowej.
Oczywiście, najbardziej w tym żal liderującej nam Mamy Muminka, której na takim tle naprawdę ciężko zabłysnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz