Galeria osobliwych postaci tak niepowtarzalna, a cały ów serial tak wciągający, że okrucieństwem jest zmuszać widza do czekania na kolejny odcinek aż trzydzieści dni.
Chyba że fotogeniczna drabinka potrzebuje dłużej niż tydzień, by zregenerować siły moralne po dźwiganiu prezesowskiego ciężaru gatunkowego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz