W Ameryce wyraźnie ścigają się o to, kto prezydentem nie będzie.
Pan kandydat konsekwentnie próbuje obrazić wszystkich wyborców.
Pani kandydatka od zwycięstwa wolałaby nawet śmierć.
Czyżby oboje aż tak bardzo obawiali się spotkań na szczycie oko w oko z naszym Niezłomkiem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz