Niebawem staroświecka praca nikomu już nie będzie się kalkulować: ani dzieciorobom, ani wcześniejszym emerytom, ani tym bardziej tzw. frankowiczom, którym banki zmuszone zostaną wypłacać dożywotnią rentę za straty moralne poniesione w związku z uzyskanym kredytem.
Na każdym kroku obsługiwać nas wtedy będą albo imigranci, albo miliony wyposażonych w sztuczną inteligencję robotów produkcji krajowej, co to wypączkują cudownie z innowacyjnych inicjatyw wicepremiera Morawieckiego.
Czyli chyba jednak imigranci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz