W konserwatoryjnych koszarach zapewniono im wikt, opierunek oraz wszechstronne szkolenie, a mimo to mięso armatnie sztuki rusza na fortepianowe barykady kompletnie nieprzygotowane. Emocjonalne deficyty maskując egzaltacją.
A przecież by wydobyć z młodych serc autentyczne rozedrganie, wystarczyłby miesiąc w prawdziwym świecie. Przykładowy turnus w Syrii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz