Może i szlachetne te najnowsze ekskomuniki, lecz mało w nich rozmachu.
Dwustu posłów, kilkudziesięciu lekarzy i parę tysięcy mieszających w próbówkach rodziców - detal zaledwie. A i podstawy jakieś takie mętnawe: mnożyć się w końcu, czy nie?
Żeby skutecznie przewietrzyć nawę, Kościół Powszechny winien chyba sięgnąć po bardziej masowo i jednoznacznie łamane przykazanie.
W tym kraju idealnie sprawdziłby się nr siódmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz