Faktycznie nisko upadliśmy... W takiej Kolumbii, przykładowo, wypada babka z samolotu i nic - z dzieciakiem na ręku, popijając po drodze z kokosa, dociera o własnych siłach do wioski wysoko w górach.
A u nas? Matka nie może nawet z byle czwartego piętra bachora wyrzucić, bo od razu śmierć na miejscu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz