wtorek, 30 czerwca 2015

Zugzwang

Choć sytuacja od niepamiętnych czasów do najlepszych nie należy, to każdy kolejny ruch tylko ją pogarsza.

A ruchy wykonywać trzeba, bo lud rozochocony ciągłych zmian się domaga.

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Perpetuum referendum

Zainspirowani dzielnymi zbankrutowanymi Grekami, rozsmakowaliśmy się w referendum. Kolejne trzy pytania mogą jednak nie starczyć. Może niech każdy obywatel dorzuci jeszcze przynajmniej jedno swoje?

Przykładowo: czy jesteś za przyznaniem wszystkim Polakom miliona dolarów renty dziennej od rządu światowego?

niedziela, 28 czerwca 2015

Sztuka jest sztuka

W pocie czoła - przecież karabin swoje waży - facet dzielnie pracował na rzecz tej biednej przeludnionej Europy, która nie ma gdzie pomieścić uchodźców.

No to na dobry początek zwolniło się 39 miejsc.

sobota, 27 czerwca 2015

Fart

Lepiej dać się zastrzelić w kwiecie wieku - pod prawdziwym słońcem, z kolorowym drinkiem w dłoni, a do tego całkiem nieoczekiwanie, niż tyrać przez kilkadziesiąt lat na spłatę kredytu i dożyć tego plugawego przednówka, gdy przyjdzie wreszcie zdechnąć w męczarniach, gdzieś między blokami Ursynowa, na onkologii.

piątek, 26 czerwca 2015

Upadek

Faktycznie nisko upadliśmy... W takiej Kolumbii, przykładowo, wypada babka z samolotu i nic - z dzieciakiem na ręku, popijając po drodze z kokosa, dociera o własnych siłach do wioski wysoko w górach.

A u nas? Matka nie może nawet z byle czwartego piętra bachora wyrzucić, bo od razu śmierć na miejscu!

czwartek, 25 czerwca 2015

Ariergarda postępu

Poparcie kościoła katolickiego może być dla ekologów pocałunkiem śmierci.

Nie dość, że jako nowi krzyżowcy trafią teraz na sam szczyt czarnej listy dżihadystów, to jeszcze - namaszczeni nagle przez najbardziej zwapniałą instytucję świata - po prostu przestaną być modni.

środa, 24 czerwca 2015

Cała władza w ręce pań!

Życie polityczne i duchowe Polaków feminizuje się w tak zawrotnym tempie, że nawet Bogu ducha winny episkopat pospiesznie radzi nad wprowadzeniem we własnych szeregach jakiejś formy parytetu.

Prawdopodobnie jednak w pierwszej fazie operacji - z braku właściwych kandydatek na prymasicę - trzeba będzie postawić na pana w sukience.

wtorek, 23 czerwca 2015

Nerwowe spazmy za sterem

Z każdą utopią jeden i ten sam problem - prędzej niż później na jej drodze wyrasta tłum budzących współczucie pielęgniarek, fotogeniczne dziecię z rzadką chorobą, pokryty miałem górnik o błyszczących oczach lub staruszek-profesor w malowniczy sposób pogodzony ze swą niedolą niechcianego humanisty.

Takiego starcia w dobie obrazkowej nie przetrwa żadna zasada, reguła, czy procedura.

A ciąg doraźnych wymuszonych na sternikach decyzji - podejmowanych pod wpływem litości oraz innych odruchów serca - nie pozwoli ani o włos zmienić kursu nawy państwowej. Kursu na którym niejedna góra lodowa już czeka.

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Praca na swoim

Apologeci tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego wierzą, że człowiek wynagradzany przez państwo za sam fakt istnienia, nie spocznie na laurach i podejmie pracę. Gdyż nie jest stworzony do bezczynności.

Oczywiście, że nie jest. Tyle że uwznioślony przez publicystów prekariusz ma lepsze rzeczy do roboty niż... robota. Lepsze sposoby walki z nudą niż praca.

Profil na fejaku sam się przecież nie ubogaci.

niedziela, 21 czerwca 2015

sobota, 20 czerwca 2015

Zeszłotygodniowe gazety

Gdyby wszystkie tzw. nowiny podlegały tygodniowej kwarantannie, okazało by się, że żadna z nich nie zasługuje na druk.

piątek, 19 czerwca 2015

Perpetuum debile

Człowiek w młodości to machina praktycznie niezniszczalna, odporna na zdecydowaną większość przejawów wrodzonej głupoty.

Później, na szczęście, procesy korozyjne przebiegają już na tyle szybko, że potencjalny rozsądek nadążyć za nimi nie może.

Dzięki temu nieśmiertelność nam nie grozi.

czwartek, 18 czerwca 2015

Świeża krew

Wymiana elit - postulat tyleż atrakcyjny, co karkołomny. Bez rewolucji, takiej z gilotynami, wręcz nierealny. Zwyczajne bowiem czasy to ciągłość, stabilność i nuda.

Od dziesięcioleci wszyscy władcy Francji kończyli jedną i tę samą szkołę. W Anglii - dwie, w Ameryce - może kilka.

Oczywiście, u nas nie Wersal, więc zew tzw. świeżej krwi może okazać się zbyt powabny. Biedaka zawsze stać na eksperymenta.

środa, 17 czerwca 2015

Gatunek

Żadna nowina. U nas też zwierzęta uciekły z zoo. Jeżdżą po pijaku jak Polska długa i szeroka, siejąc popłoch i śmierć.

wtorek, 16 czerwca 2015

Zbędne ogniwo

Policja, sama chyłkiem umykająca przed uzbrojonymi w telefony komórkowe łowcami nieprawidłowości, nie ma czasu ganiać bandytów.

Może by więc usprawnić system, eliminując zeń zbędne ogniwo?

Niech gorliwa sąsiedzka samoobrona zajmie się zapełnianiem więzień, a policja w całej swej niewątpliwej krasie wstąpi do telewizora brylować w popularnych serialach.

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Zmiana na gorsze też jest dobra

Jeśli w naszej obecnej świetlanej demokracji człowiek nawet swoją lepszą połowę - telefon - wymienia co dwa lata, trudno się dziwić, że po ośmiu zatęsknił do wymiany władzy.

niedziela, 14 czerwca 2015

sobota, 13 czerwca 2015

Wszechnica lęku

Na dłuższą metę internet okaże się najlepszym środkiem antykoncepcyjnym: zasieje same wątpliwości, potwierdzi wszystkie strachy.

piątek, 12 czerwca 2015

Belka we własnym oku

Najgłośniej o rzekomej kompromitacji uchwyconej na tzw. taśmach prawdy krzyczą ci, którzy sami chętnie, gęsto i do imentu się kompromitują. Na dodatek z otwartą przyłbicą w bezwzględnym w świetle telewizyjnych jupiterów.

czwartek, 11 czerwca 2015

Pech

Wybierasz spokojną środę, aby swym rozpaczliwym gestem samospalenia zwrócić uwagę świata na odpowiednio palący problem.

Tymczasem w sejmie czy też innym podłym grajdole lądują Marsjanie i naraz cała reszta - w szczególności gesty strzeliste a puste - traci jakiekolwiek znaczenie.

środa, 10 czerwca 2015

Lektura do poduszki

Sensacyjne wycieki z prokuratury mają tylko jedną wadę: objętość. Zwolennik kryminału, choćby i najzagorzalszy, nie podoła przecież konsumpcji materiału, przy którym nawet trzy rozwleczone tomy "Millenium" wyglądają na zwięzłe haiku. Bestsellera nie będzie.

wtorek, 9 czerwca 2015

Polska gościnność

Jeszcze trochę a zbrzydzone swoimi nowo-islamskimi republikami rzesze włoskich, hiszpańskich i francuskich uchodźców ruszą szeroką ławą na homogenicznie bladą mazowiecką równinę.

A tu niespodzianka - państwo wyznaniowe innego rodzaju! Gościnne niekoniecznie, a i to tylko w ściśle chrześcijańskim zakresie.

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Klaun trwogi nie budzi

Nasz półkenijski przywódca wolnego świata z preclami i kiełbaskami przy bawarskim piwie wygląda co najmniej niepoważnie.

Szczęście że nie przebrali go w twarzowe krótkie portki ze skóry i kapelutek z piórkiem, co - łamiąc ostatecznie morale naszej cywilizacji - z pewnością przyczyniło by się do tryumfu kalifatu oraz innych Putinów.

niedziela, 7 czerwca 2015

Per prokura

W imieniu nas wszystkich, którzy raczej konsekwentnie przegrywamy, zwyciężać muszą ci sami co zawsze.

Strach pomyśleć, co będzie, kiedy ich zabraknie.

sobota, 6 czerwca 2015

Innowacyjna gospodarka: zielona energia

Rosnąca moda na palenie cudzych samochodów szczególnie niepokoi górników, którzy - jeśli trend się utrzyma - mogą zaraz zostać bez pracy.

Odkrywkowa eksploatacja złóż dwuśladów okazuje się bowiem tańsza niż kopanie za węglem kamiennym. A także bardziej perspektywiczna od wierceń w zanikających łupkach: aut jest w kraju dużo i stale napływa ich więcej.

Ograniczanie liczebności samochodów jest ponadto zgodne z postulatami ekologów i postępowców!

Ostatnią barierę wzrostu stanowią już chyba tylko niedoskonała technologia wypalania oraz niska efektywność energetyczna procesu. Na szczęście ofiarna praca inżynierów z zapalniczkami wcześniej niż później musi doprowadzić do przełomu.

piątek, 5 czerwca 2015

Czerwiec

Klimat Polakowi złowrogi: przez jedenaście miesięcy żart leje się z nieba. Żar tylko przez pozostałe trzydzieści dni.

Na pocieszenie lub raczej dla pełnego złośliwej satysfakcji kontrastu.

czwartek, 4 czerwca 2015

Godzina Z

Kiedy już poczciwe słoje ruszą w rodzinne strony, na pustych stołecznych ulicach ostają się tylko rodowici szydercy. Tj. rodowite córy i syny słoików lat dawniejszych.

Wszyscy ci, którzy wolą nie rozumieć, że miasto nie tak dawno wyzerowane, może w każdej chwili zostać wyzerowane ponownie.

środa, 3 czerwca 2015

Uwaga! Strażnicy dogmatu w odwrocie

Istne trzęsienie ziemi - futbolowy prezydent elekt-relikt podaje się do dymisji.

Najpierw papież, teraz on, ostatnim dożywotnim nieomylnym pozostaje już chyba tylko pan Prezes.

wtorek, 2 czerwca 2015

Terminatorzy wymierającego cechu

Dwie dekady noszenia teczek za mistrzami pierwszego szeregu i nagle czterdziestoletni młodzi zdolni dowiadują się, że prawdziwa przyszłość ma dwadzieścia wiosen, a do tego jest sexy.