Tępawy uczniak z ostatniej ławki, gdy tylko wystarczająco spuchną mu mięśnie, natychmiast zaczyna raczyć otoczenie bezinteresownym chamstwem oraz przykrym potnym odorem.
Nie jego wina, nie umie przecież inaczej! Rolą nauczyciela jest usadzić wyrostka (oraz pozostających pod jego złym wpływem kolegów). Skoro zaś germanistka i pan od francuskiego sobie nie radzą, pora chyba, żeby przebudził się pan dyrektor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz