Tytanik, począwszy już od samego miana, stanowił symbol megalomanii epoki, której pójście na dno przyszło mu zwiastować. Po drodze zdążył jednak przynajmniej rzucić wyzwanie nie byle jakiej górze.
Konkordia zaś, mdła zgoda, zatonęła dlatego, że jeden łysiejący chłoptaś postanowił pochwalić się zabawkami przed byle jaką panią.
Po naszej apokalipsie nie spodziewajmy się więc żadnego patosu. Jej imię śmieszność i banał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz