Dochować pierwszych dziesięciu przykazań było by łatwiej, gdyby ludzie przestrzegali jedenastego, co je właśnie najwyższy strażnik doktryny ogłosił.
A tak, w niemiłosiernym tłoku, nie ma za bardzo wyboru: z braku miejsca i zasobów trzeba kraść, mordować i - w ramach jedynej dostępnej każdemu pociechy - cudzołożyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz