Wkrótce na pustyni niedaleko rusza budowa nowej wieży Babel. Tym razem wysokiej na równy kilometr.
Konstruktorom, jak zwykle w takich przypadkach, przyświecają ideały znane od czasów wczesnej piaskownicy: usypać górkę tak wysoką, że nie przysłoni jej żadna inna.
Kolejny pomnik pychy bez wątpienia okaże się wart nawet ewentualnego dalszego poplątania języków. W końcu mocny obrazek ma wartość miliarda słów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz