Kto powiedział, że monopol na dylematy tragiczne i mocowanie się z obolałym sumieniem należy do generalissimusów oraz innych wysublimowanych dyktatorów?
Oto prosty lud, w osobach nieproszonych uczestników wiadomego pogrzebu, również postanowił wybrać mniejsze zło, na miarę swych skromnych możliwości: zamiast rzucaniem pomidorami, skończyło się tylko na krzyku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz