Wbrew złośliwym krytykom polityka ciepłej wody w kranie znowu górą. Oto pojawia się realna szansa - choć może i anonsowana przez premiera Skalina z pewną nieśmiałością - że pierwszego września dzieci nie pójdą do szkoły.
Po prostu przy takim dobrobycie wakacje powinny trwać przynajmniej do pierwszego długiego weekendu. A po Zaduszkach, wiadomo, już z górki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz