Z braku krwawych bitewnych pól nasi generałowie muszą zadowolić się wojną - prawdziwie światową, bo zaangażowany jest nawet Izrael! - o kasę. I o to, kto będzie odbierał defiladę, oczywiście.
A kiedy już przyjdzie co do czego, zaborcy i tak nic nie powstrzyma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz