Himalaiści spadający jak ulęgałki mają oczywiście odwrócić uwagę od indolencji premiera Skalina.
Już za rogiem jednak nowa władza, która zaraz ukróci te wygłupy i fikołki: wśród wydawanych przez cudownie centralistyczne i bezwzględnie biurokratyczne państwo licencji na wszystko znajdzie się też z pewnością i ta dla samobójców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz