W czasach gospodarczej flauty kapitanowie naszego okrętu postanowili sami nadmuchać nieco wiatru w żagle. Chwilowo tylko statystycznego, niestety...
Otóż od dziś do produktu krajowego wliczone zostają przychody z prostytucji oraz obrotu narkotykami.
Najwidoczniej hipokryzji chwytać się nie mogąc, tonący gotów ją wreszcie porzucić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz