W pełnym niedowierzania milczeniu telewizor próbuje przeczekać turecki protest. Bo, kto to widział, żeby buntować się przeciwko nowiutkiej galerii handlowej w samym centrum miasta?!
Telewizor woli tymczasem pogrzebać nieco w miejscu, skąd wziął się rak gardła pewnego przebrzmiałego plejboja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz