Rozpoczynamy zbieranie podpisów pod petycją w sprawie kluczowego dla przyszłości ojczyzny referendum. Najwyższy bowiem czas raz i na zawsze skończyć z przymusem szkolnym - wszak nie tylko sześciolatki zasługują na wolność i dozgonną matczyną opiekę!
Skoro zaś Polak młody przestanie gnić w szkole, wreszcie nie dowie się również, jak bardzo bywał jako naród w przeszłości ciemiężony. Zwiastuje to ostateczne wyleczenie kompleksu ofiary, gigantyczne odrodzenie moralne oraz całkiem wymierne oszczędności.
Gdzieś za tydzień, w otoczeniu zatroskanych piosenkarek i przejętych aktorów, złożymy nasze sto milionów podpisów, osiągając przy okazji korzyść dodatkową: mur malowniczych pudeł z deklaracjami przesłoni i zablokuje wejście do Izby Wysokiej, tym samym kończąc definitywnie jej oświecone rządy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz