Spieszymy z ostatecznym wyjaśnieniem fenomenu najdroższego niezamykającego się dachu świata: jeśliby bowiem lwy zawiodły - jak potencjalnie każda instytucja w tym kraju - występujących na arenie chrześcijan w ramach planu awaryjnego ateusze po prostu potopią.
Biskupi więc, obecnie w wilgotnych grotach chroniący się przed prześladowaniem, skoro zależy im na trzodzie, powinni natychmiast zaordynować jej podstawowy kurs pływania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz