Koreańczyk próbujący właśnie pomylić odwagę z brawurą uczyniłby lepiej, gdyby zajął się tym, co mu naprawdę leży. Leży na głowie.
Najnowszy nasz Kim mógłby bowiem łatwo stać się inspiracją dla całego pokolenia portugalskich piłkarzy. W dziedzinie fryzur, rzecz jasna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz