Afera podszyta grubszą hipokryzją: w końcu ksiądz to jeden z nielicznych zawodów, gdzie pensję bierze się właśnie za publiczne spożywanie alkoholu.
Szamanom płacimy wszak za to, żeby dokonywali transgresji w naszym imieniu i na nasz użytek. Tak byśmy broń Boże nie musieli sami sobie duszyczki umorusać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz