Przypomnijmy: papież nie musi być księdzem, każdy katolicki chłopak się nada.
Dlatego też konklawe przełożono na wtorek. Jeśliby w wieczornym meczu Świątobliwy Karzeł rzucił na kolana rozpustnych czarnych Włochów oraz niecnych Maurów z Mediolanu, najpewniej on właśnie zostanie powołany na Piotrowy Stolec.
W końcu Liga Mistrzów to jedyna religia dorównująca zasięgiem katolicyzmowi. Czemu więc nie połączyć ich obu najdoskonalszą unią personalną w dziejach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz