Wyjaśnia się, czemu przez te wszystkie lata nie było w stolicy metra: po prostu miasto się od tego zapada!
Teraz jednak, skoro Niemiec nie chce najechać, a Rusek ograniczył się do zestrzelenia pojedynczego samolotu, musieliśmy na powrót wziąć sprawę zburzenia Warszawy we własne ręce.
Efekty przyszły późno, ale zaczynają być całkiem imponujące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz