Choć żaden człowiek poczciwy nie chciałby zostać wybrany przez takich elektorów, wybory mieliśmy w tym roku wielce malownicze - pełne obfitych brzuszysk i przepitych mord tak charakterystycznych dla rodzimego sportu.
Zresztą naczelnik polskiego futbolu to chyba najpotężniejszy mąż na ziemi, skoro telewizor poświęca mu pięciokrotnie więcej czasu niż czarno-białym gołodupcom kandydującym na urząd prezydenta USA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz