Ochrona przyrody w najczystszym dogmatycznym wydaniu prowadzi do nierozstrzygalnych paradoksów: w końcu chwast też ma przyrodzone prawo do życia. Więcej - z własnej perspektywy wcale chwastem nie jest!
Czy wolno więc poświęcać go dla dobra rzekomo cenniejszych roślin?
Okazuje się, że właśnie część chwastów z własnej perspektywy jest chwastami! Pytanie 'czy wolno' sugeruje dylemat etyczny - ale dylemat jest, wydaje się, dużo płytszy - czysto pragmatyczny. Chcemy przetrwać, nie zginąć - jeśli tędy droga, to wolno.
OdpowiedzUsuń