Olimpiada zwieńczona gigantycznym sukcesem rodaków, którzy odcisnęli swe piętno na obu koronnych dystansach: na setkę Polak najszybszy wśród białych, w maratonie - pierwszy wśród Europejczyków.
Na więcej chwilowo nie ma, co liczyć. Chyba, że zaimportujemy sobie kilku dodatkowych Afropolaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz