Dopiero jak już sprzątną dyletantów z partyjnego klucza, padnie na nich naprawdę blady strach: szwagra obsadzić nie wypada, a prawdziwych fachowców do zarządów i rad - brak.
Może by więc w zamian zatrudnić wszystkich tych przedsiębiorców, których fiskus raczył był puścić w skarpetkach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz