Czasy takie, że trzeba do zatrudnienia podchodzić elastycznie.
Przykład pierwszy z brzegu: pewien brzydki karzełek w spiczastych buciczkach - przedwczoraj mierny detektyw, wczoraj mizerny konferansjer, dziś skazana przez sąd za udział w grupie przestępczej chodząca niewinność.
Karuzela powołań, że w głowie się kręci! Na jakiż front robót rzuci kapitalistyczny ślepy los dawniejszego milicjanta, posła i kochanka zakonnic teraz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz