A kiedy już wchłoną i przetrawia nas Chińczycy, zaś ich syte imperium zacznie degenerować, spóźnione wyrzuty sumienia zagłuszy sztuka.
Nakręcone zostaną piękne rozliczeniowe filmy, w których biały człowiek będzie jak Indianin, Żyd czy Mazur.
Tylko nas już nie będzie, żeby się wzruszyć na rozdaniu syczuańskich oskarów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz