Niegdyś możni tego świata przymuszali prostaczków do picia. Chłop odurzony, to chłop łatwy do spacyfikowania.
Dziś wydajniejszym narzędziem kontroli jest tzw. świat wirtualny. Póki młodzież klika, nic z jej strony wielmożom nie grozi. Głodno, chłodno... ważne, żeby rozrywkowe treści płynęły szerokim strumieniem.
Skąd więc to nagłe podcinanie gałęzi, na której siedzi władza?
Nic dodać, nic ująć.
OdpowiedzUsuń